Cześć. Spostrzeżenie na temat upływu czasu. Przejecjałem sie quadem (zdecydowanie szybszy, niż ciężki łazik). Przejechanie odległości 2300 m zajęło mi 5 godzin. Daje średnią mniejszą niż pół kilo na godzinę. To zdecydowanie nie jest prędkość, przy której quad po najechaniu na muldę, wyskakuje w powietrze. Nawet na Marsie, mniemam. Jazda quadem sprawia wrażenie dość szybkiej, więc coś jest nie tak. Zdecydowanie zmniejszcie upływ czasu, bo jest nieadekwatny do przebytego dystansu, czy też prędkości pojazdów. Po za tym, mimo wszystko, gra mi się niesamowicie.