Dziwne... spiłowałem pół bazy, która została zniszczona, ta, z której ewakuowaliśmy się. Odwiedziłem daleki Południowy-wschód, aby zobaczyć czy trafię na śnieg. Tak, reguła we wszystkich kierunkach jest taka sama, po 15 km jest śnieg, czyli Mars to bardzo mała planetka. W realu śniegi są tylko na biegunach a wszędzie rozciąga się bezkres pustyni. Sądziłem, że generowane przestrzenie będą chociaż odzwierciedlały w połowie, albo w jednej czwartej Marsa. Trochę jestem zawiedziony. Elsploracja na dużą skalę z zakładaniem kolejnych baz, co 15 km byłaby fajna. Wracając do zniszczonej bazy... respawn elementów, które zniszczyłem, też fajny, ale ile razy można piłować te same elementy? Chyba, że nasz bohater w jakiś niewyjaśniony sposób przemieszcza się między wymiarami Multiwersum, co jest popularne w serii filmów - to tłumaczyłoby "odradzanie" się elementów otoczenia, a właściwie "odkrywanie" na nowo. Też fajne, zważywszy, że skał Krzemu jest jak na lekarstwo, a powinno być 28% planety (skał), czyli co czwarta skała rozbijana, to powinien być Krzem, a w rzeczywistości najwięcej jest Aluminium i Żelaza. Gra rozwija się... dochodzą elementy, których wcześniej nie było (świetnie), balans niszczonych elementów do poprawy (wyrzutnię piłujemy szybciej niż zniszczonego łazika lub przepompownię, itd.).
0.0138539