Gra Occupy Mars - zawodzi mnie - spodziewałem się super produkcji na miarę symulatora kolonizacji, gdzie będzie można zakładać bazy, dzielić się współrzędnymi odkrytych miejsc, dzielić się zrzutami ekranu zbudowanych baz, rozwiązań technicznych struktur budynków, co z czym najlepiej połączyć, aby oszczędzić zasoby, mieć jak najmniej awarii, chronić bazy za pomocą systemu rakietowego, itd. Druzgoczące jest to, że gra za każdym razem "generuje" teren. Topografia zmienia się podczas tworzenia nowej gry... struktury z tunelami i jajami obcych (sci-fi) jest tak często powtarzalna, że staje się nudna (gra generuje te struktury częściej niż ujęcia wody). Na ten moment mam przegrane około 400 h, z czego do gry podchodziłem 5 razy od nowa, gdyż wychodzące nowsze wersje kusiły nowymi, ulepszonymi funkcjami. Nadal nie dopracowane jest przesyłanie energii z paneli, turbin czy kilopower na ECU, z którego idzie napięcie na baterię, dalej na kolejny ECU do rozdzielania na budynki. Ten ostatni ECU na wejściu pokazuje zaniżone wartości, które mimo prawidłowych ustawień niższych niż suma urządzeń do generowania energii - na wyjściu nie wiadomo ile energii przeznaczyć, gdyż twórcy postanowili "połączyć" wszystkie budynki w struktury, oznacza to, że można poprowadzić jeden (1) przewód do dowolnego jednego budynku, który zasili całą bazę, jeśli budynki są połączone. Minusem tego rozwiązania są częste przepalenia bezpiecznika. Drugie rozwiązanie, to nie patrzeć na struktury i podłączyć z ECU wszystkie budynki oddzielnie - to powoduje, że bezpieczniki nie przepalają się, ale trzeba notować pierwotne zapotrzebowania budynków + zapotrzebowania urządzeń w nich znajdujących się, aby na ECU ustawiać właściwe wartości, jakie napięcie potrzebuje budynek, aby wszystko działało. Następnym mankamentem jest to, że grywalność bardzo mocno spada wraz z czasem spędzonym w grze. Gra w dłuższej perspektywie nie oferuje nic, poza zbudowaniem wszystkich budynków i nawet ostatni: platforma startowa jest niekompletna, gdyż nie można z niej skorzystać, aby zakończyć grę? i uratować się z czerwonej planety. Sama gra oferuje wciąż powielające się błędy, dla których nie ma alternatywnych rozwiązań. Szkoda jest czasu na powtarzanie tych samych czynności za każdym razem (nowa gra). Denerwujące jest to, że "generowanie" terenu nie odtwarza prawidłowo historycznych miejsc, np. Ares Valis, czy jakoś tak to się pisze, przy piątym podejściu wygenerowało mi na północy, gdzie są śniegi - to jest jakaś kpina, że struktura terenu jest generowana przez algorytm a powinna być wiernie odtworzona zgodnie ze zdjęciami satelitarnymi Marsa. Jaja obcych z filmu Obcy, to fikcja, która nigdy nie została udowodniona, że jest na Marsie. Jeśli twórcy chcieli wprowadzić odrobinę grozy, to im nie wyszło, tylko wprowadzili zamieszanie i zajęli potrzebną przestrzeń, gdzie generują się te struktury (średnio co 1 km) we wszystkich kierunkach, czasami są dwie struktury oddalne od siebie o 300 m. Tylko tam, gdzie są śniegi ich nie znalazłem. Zamiast nich powinny być ujęcia wody, złoża potrzebnych minerałów lub więcej baz do rozebrania (tak, wiem, to też fikcja, ale potrzebne jako materiały, a jaja obcych do czego są?). Przestrzeń piaskowa czerwonej planety to okołó 30 km w obie strony (północ-południe), reszta to wieczne śniegi, a powinno być odwrotnie > śniegi tylko na biegunach, jak jest w rzeczywistości, przez co mamy bardzo mało miejsca na budowanie kolejnych baz, np., co 10 km. Podsumowując 5 wersji gry, które rozegrałem: jestem sfrustrowany tym, że gra nie oferuje wiele (Kampania, w którą głównie grałem) brakuje w niej setek misji pobocznych | mała ilość minerałów | Mała ilość wody (miejsc wodonośnych) | zbyt ubogie złoża minerałów, gdzie nie opłaca budować się kopalni, gdyż po 2 dniach w grze jest wyczerpane | zbyt duża ilość dostępnego jedzenia w bazach | zbyt proste budowanie budynków | zbyt trudne piłowanie struktur, które są złożone z mniejszej liczby materiałów (jakby wyznacznikiem była pojemność, np. 15000 litrów = czas na spiłowanie) | zbyt trudne pozyskiwanie Krzemu, którego na Marsie powinno być 28% a jest 2,8% w postaci skał | Studnie wody, które podłączone po przepompowni tracą/są tłumione przepływy i mimo dostarczania do warsztatu 3* studnia i 1 przepompownia w zlewie "brak wody" (gdyż "struktura" zabiera wodę do np. dużej kopuły - do której mam podłączone wymagane inne źródło wody z 3 innych studni) | różnice w zasobach dostępnych w różnych wersjach gry, tak jakby w starszych były porzucane aktualizacje, gdzie gracze wciąż grają i chcieliby nie musieć zaczynać wciąż na nowo nowej gry, itd. itd. *** Na Steam dałem dobrą recenzję, obszerną, jednak z perspektywy czasu, zmieniłbym ją na gorszą z powodów, które opisałem powyżej. Najbardziej boli mnie nie zachowanie topografii terenu i problemy z wodą oraz prądem. Te 3 elementy gry, powinny być dopracowane w 100%, ale niestety nie są. Może kiedyś zagram ponownie, gdy będzie dostępna wersja gry 0.850.0 lub wyższa, zamiast po kilku latach jej tworzenia 0.185.0 - jeśli sugerować się liczbami, to ukończenie gry twórcom zajmie jeszcze kolejne 12 lat do pełnej wersji gry. Widać, że tworzą nowe tytuły i zaniedbują rozpoczęte, które miały być bestselerami, jak Occupy Mars. Być może to nie jest ten czas, zbyt słabe zainteresowanie graczy tematyką Marsa, aby rozpopularyzować grę szerszemu gronu odbierców od młodych po starych. Życzę powodzenia twórcom oraz graczom, którzy mają dość cierpliwości, aby grać.
0.017368